Wybory w USA w 2024 r.: decydujący moment dla nauki – opinia czytelników Nature
Wybory w USA w 2024 r. mają kluczowe znaczenie dla naukowców: jaki wpływ będzie miał ich wynik na klimat, zdrowie i badania?

Wybory w USA w 2024 r.: decydujący moment dla nauki – opinia czytelników Nature
The Wybory prezydenckie w USA podzieliło naród, ale naukowcy wydają się być zgodni. Z ankiety, w której wzięło udział około 2000 czytelników, wynika, że przeprowadził magazyn Nature, większość badaczy, zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z nich, popiera kandydatkę Demokratów Kamalę Harris. Ponadto jedna trzecia głosujących na nią naukowców stwierdziła, że mogą zmienić swoje plany dotyczące miejsca zamieszkania lub studiowania, jeśli 5 listopada zwycięży kandydat Republikanów Donald Trump.
Około dziewięciu na 10 respondentów – z których około połowa mieszka poza Stanami Zjednoczonymi – uważa, że wybory w USA są ważne i że mogą mieć znaczący wpływ na takie kwestie, jak zmiany klimatyczne, zdrowie publiczne i polityka naukowa (patrz „Silne wybory”). Chociaż badanie nie jest statystycznie reprezentatywne dla czytelników Nature ani całej społeczności naukowej, uwypukla powszechne zaniepokojenie przyszłość Stanów Zjednoczonych i ich pozycja globalna. W szczególności wielu respondentów wyraziło obawę związaną ze wzrostem ekstremizmu i autorytarnej retoryki za czasów byłego prezydenta Trumpa.
„Część mnie uważa, że należy wejść prosto w ogień” – mówi Erik Poppleton, amerykański biofizyk z Instytutu Badań Medycznych Maxa Plancka w Heidelbergu w Niemczech, który wziął udział w ankiecie. „Ale w tej chwili czuję się bardziej komfortowo, pozostając w Europie, jeśli Trump zostanie wybrany, co jest smutne, ponieważ chcę wrócić”.
Poppleton nie jest sam. Około 77% respondentów określiło się jako badacze, a 86% stwierdziło, że wybór ten będzie miał wpływ na to, czy Stany Zjednoczone pozostaną atrakcyjnym miejscem do kontynuowania kariery naukowej. „Kraj, który nie wierzy w fakty, nie jest bezpiecznym miejscem do budowania kariery naukowej” – napisała jedna z respondentek. Odpowiedzi opublikowano na początku tego miesiąca stronie internetowej Natura, w mediach społecznościowych i w Odprawa przyrodnicza, biuletyn e-mailowy.
Zmiany klimatyczne i nauka
Zmiany klimatyczne znalazły się na pierwszym miejscu na liście powodów, dla których respondenci uzasadniali, dlaczego wybory są dla nich osobiście ważne – 34% wybrało tę kwestię. Nacisk na globalne ocieplenie prawdopodobnie to odzwierciedla Stany Zjednoczone są drugim co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie i jako jedyni są w stanie wypchnąć świat z urwiska klimatycznego. Choć Harris obiecał zaradzić kryzysowi klimatycznemu i kontynuować inwestycje w zieloną energię, Trump twierdzi, że chce przyspieszyć rozwój paliw kopalnych.
Respondenci ponownie podali postęp w zakresie zmian klimatycznych jako główny powód, dla którego wybory są ważne dla nauki (26%), a następnie obawy dotyczące finansowania nauki (24%) i globalnej polityki naukowej (23%).
Jednak mniejszość uważała, że te obawy są przesadzone, argumentując, że nauka będzie się rozwijać niezależnie od polityki lub że żaden z głównych kandydatów nie jest przygotowany, aby stawić czoła głównym wyzwaniom stojącym przed Stanami Zjednoczonymi i światem. „Obiektywna, bezstronna nauka oparta na faktach zawsze znajdzie zastosowanie w poprawie kondycji ludzkiej” – napisał jeden z respondentów, który chciał, aby na prezydenta został wybrany postać z kreskówki – Królik Bugs. „Pytanie brzmi, czy ludzie chcą usłyszeć fakty, czy nie”.
obawy i priorytety
Zdecydowana większość respondentów – 86% – popiera Harrisa, przy czym odsetek ten jest mniej więcej taki sam zarówno w przypadku respondentów z USA (944 respondentów), jak i zagranicznych (842 respondentów) (patrz „Wsparcie dla Harrisa”). Mimo to 6% respondentów wolało Trumpa, a 4% stwierdziło, że woli alternatywnych kandydatów, takich jak Jill Stein z Partii Zielonych w USA i zdeklarowany socjalista Bernie Sanders, który w 2016 roku stracił nominację Demokratów na rzecz Hillary Clinton.
Obawy i priorytety zwolenników Harrisa i Trumpa znacznie się różniły. Zwolennicy Harrisa jako główne obawy częściej wymieniali zmianę klimatyczną, a także kwestie bezpieczeństwa, sprawiedliwości społecznej i zdrowia publicznego. Niektórzy twierdzili także, że zaufanie do nauki jest ważne. Choć Trump przedstawia siebie jako osobę motywowaną politycznie, Kate Radford, badaczka biochemii i biofizyki w California Institute of Technology w Pasadenie, pisze: „Harris i jej partia wykazują chęć aktualizacji polityki w oparciu o dowody. To jest sedno nauki”.
Zwolennicy Trumpa jako główne troski zwykle podkreślali kwestie gospodarcze i bezpieczeństwa. Nature skontaktował się z jednym z takich respondentów, Jacobem van Rensburgiem, ekonomistą z firmy żeglugowej w Johannesburgu w Republice Południowej Afryki, który stwierdził, że jego zdaniem druga administracja Trumpa z większym prawdopodobieństwem zakończy wojny na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie. „Finansowanie nauki – szczególnie w obszarze zmian klimatycznych – jest nieistotne, gdy toczą się powszechne wojny” – stwierdził van Rensburg.
Zostać czy odejść?
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych ponad dwukrotnie częściej niż ich koledzy z zagranicy rozważali dokonanie ważnych zmian w swoim życiu w przypadku przegranej preferowanego przez nich kandydata (patrz „Nadchodzące dylematy”), chociaż to nastawienie różniło się w zależności od preferencji politycznych. Zwolennicy Harrisa o 50% częściej twierdzili, że rozważyliby przeprowadzkę lub zmianę kierunku studiów niż zwolennicy Trumpa.
Respondentami badania Nature byli naukowcy myślący o przyjeździe do Stanów Zjednoczonych, a także naukowcy amerykańscy i naukowcy zajmujący się imigracją myślący o pozostaniu w tym kraju. W wielu przypadkach respondenci zwracali uwagę na niebezpieczeństwo drugiej prezydentury Trumpa. Trump wzbudził obawy związane z rasizmem i ksenofobią poprzez swoją antyimigrancką retorykę i różnych polityk wdrażanych podczas jego prezydentury w latach 2017–2020, utrudniło zagranicznym studentom i naukowcom studiowanie i pracę w Stanach Zjednoczonych.
Jeden z respondentów powiedział, że raz opuścił Stany Zjednoczone podczas prezydentury Trumpa, ponieważ obawiał się, że kraj ten stanie się nieudaną demokracją. Wrócił ze względu na ofertę pracy, ale jak twierdzi, cieszy się, że nigdy nie zrezygnował z obywatelstwa swojego kraju. „Martwię się, że będę musiał ponownie spróbować chodzić” – napisał.