Łosoś hodowany w niewoli i wypuszczany do rzek Północnego Pacyfiku łączy się w pary z dzikim łososiem, co budzi obawy naukowców co do przyszłości tej ryby. Nowe badanie opublikowane w tym miesiącu na temat różowego łososia na Alasce przewiduje, że takie krzyżówki zwiększą liczebność populacji tego gatunku, ale zmniejszą jego różnorodność. Może to zmienić zachowanie godowe dzikich ryb, czyniąc je mniej odpornymi na zmiany klimatyczne i inne katastrofy.

„Wypuszcza się zbyt wiele ryb” – stwierdził Peter Westley, ekolog ds. rybołówstwa na Uniwersytecie Alaska Fairbanks i autor badania. Sugeruje, aby hodowcy łososi ograniczyli produkcję.

Organy regulacyjne ds. rybołówstwa odpierają jednak wezwania do ograniczenia działalności, powołując się na utrzymujące się niewiadome dotyczące interakcji ekologicznych między rybami dzikimi i rybami hodowanymi w akwakulturze, a także konkurencję gospodarczą z sąsiednią Rosją.

„To kontrowersyjny temat, ale każdy chce dotrzeć do sedna” – mówi Samuel May, badacz genetyki łososia w Służbie Badań Rolniczych Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) w Orono w stanie Maine i główny autor badania.

Rybie drzewo genealogiczne

Wylęgarnie łososia na Alasce co roku pompują do Północnego Pacyfiku około miliarda różowego łososia, co pomogło zwiększyć zbiory stanowego połowu łososia, którego wartość w ubiegłym roku wyniosła około 100 milionów dolarów. Ryby rosną w morzu i jeśli nie zostaną złowione, zazwyczaj próbują wrócić do miejsca urodzenia, aby się połączyć. Jednak nie wszystkie wypuszczone ryby trafiają z powrotem do obiektów, w których zostały hodowane. Niektóre, około 1–5% – miliony zwierząt rocznie – zabłąkają się do pobliskich strumieni, gdzie mogą łączyć się z dzikim łososiem.

Eine Gruppe von alevins rosa Lachsen sind neu geschlüpfte Fische mit anhaftender Dotterblase in Alaska.

Prawo stanu Alaska zabrania hodowli łososia w celu wyrządzenia szkody populacjom dzikiego łososia, a badacze od dziesięcioleci próbują zrozumieć, jak taka praktyka wpływa na ten gatunek. Aby zrozumieć, w jaki sposób geny przemieszczają się między rybami hodowanymi w akwakulturze a rybami dzikimi, Departament Rybołówstwa i Dziczyzny Alaski nawiązał współpracę z naukowcami z Uniwersytetu Alaski, lokalnymi stowarzyszeniami akwakultury prowadzącymi wylęgarnie oraz Krajową Służbą Rybołówstwa Morskiego, tworząc program badawczy dotyczący wylęgarni na Alasce.

Wysoki plon

W latach 2011–2020 zespoły terenowe zebrały tusze łososia różowego, które powróciły i padły w strumieniach wpływających do cieśniny Prince William Sound, będącej miejscem największego na świecie programu hodowli łososia. Dzięki analizie genetycznej naukowcy stworzyli drzewa genealogiczne 284 867 osobników ryb, co czyni je największym badaniem drzew genealogicznych łososia, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Następnie May i jego współpracownicy wykorzystali dynamikę populacji z tego ogromnego zbioru danych, aby modelować, w jaki sposób zmienność hodowlana może wpłynąć na 25 przyszłych pokoleń łososia różowego.

Symulacja wykazała, że ​​zróżnicowanie hodowlane może zwiększyć ogólną populację dzikiego łososia różowego, co potencjalnie wyjaśnia doniesienia o niedawnym wzroście. Oczekiwano, że w zeszłym roku flota rybacka złowi 19 milionów ryb – zarówno hodowlanych, jak i dzikich – w południowo-wschodniej Alasce. Zamiast tego złowili prawie 48 milionów.

„Myślę, że to naprawdę dobra robota” – mówi Jim Murphy, ekolog ds. rybołówstwa w Alaska Fisheries Science Center przy amerykańskiej Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej w Juneau, który nie był zaangażowany w te badania, ale współpracował wcześniej z niektórymi autorami.

Erozja genetyczna

Jednak wzrost demograficzny ma potencjalne skutki, mówi May. Model opracowany przez zespół przewidywał, że krzyżówki łososia hodowlanego z dzikimi rybami mogą zmniejszyć różnice w kluczowej cesze związanej z reprodukcją – czasie powrotu ryb na miejsca tarła – nawet o 20%. W Prince William Sound większość łososia hodowlanego wypływa w górę rzeki około tydzień później niż przeciętne dzikie ryby. Cecha ta została częściowo wybrana przez farmy w celu zmniejszenia ryzyka krzyżowania się.

Dzikie ryby powracają w ciągu lata o różnych porach, pomagając zmniejszyć wpływ na rozrodczość w przypadku kryzysu, takiego jak fala upałów, wybuch choroby lub tama bobrów na tarliskach. Jeśli zgodnie z przewidywaniami modelu w tym samym czasie powróci więcej łososia różowego, takie zakłócenia środowiska mogą być niszczycielskie.

May twierdzi, że jednym z największych zagrożeń dla łososia jest „genetyczna erozja dzikiej różnorodności”. „Co może się wydarzyć w przyszłości, jeśli takie ekstremalne zjawiska pogodowe lub ocieplenie staną się częstsze?” – pyta Maj. „Czy te populacje będą w stanie sobie z tym poradzić?”

W różowym łososiu

John McMillan, ekolog zajmujący się rybołówstwem w Conservation Angler, grupie rzeczników z siedzibą w Edmonds w stanie Waszyngton, skupionej na ochronie dzikich ryb, twierdzi, że jest to znaczące odkrycie. „Przechodzimy przez szybko zmieniający się klimat, a zwierzęta będą potrzebować każdej grama różnorodności, jaką posiadają” – mówi.

Dodaje jednak, że model ograniczają uproszczenia. W badaniu uwzględniono jedynie dynamikę na tarliskach i uwzględniono niezmiennie wszystkie inne czynniki, takie jak przeżywalność młodych ryb i rywalizacja w żerowaniu na morzu, które są ważne dla pełnego zrozumienia interakcji między łososiem hodowlanym i dzikim.

Wyniki nie powinny być wyrwane z kontekstu ani stosowane do innych gatunków łososi, takich jak łosoś sockeye, coho czy ketal, twierdzi McMillan, ponieważ różowy łosoś prowadzi bardziej przewidywalne życie. Nie spędzają dużo czasu na żerowaniu w strumieniach i wszystkie wracają na tarło o tej samej porze roku w wieku dwóch lat. W przeglądzie ponad 200 artykułów na temat globalnego wpływu hodowli łososia wszystkich gatunków na ich dzikie odpowiedniki McMillan i jego współpracownicy odkryli, że 83% artykułów zgłaszało łagodne lub umiarkowane niekorzystne skutki.

Departament Rybołówstwa i Zarządzania Dziką Przyrodą Alaski wydaje pozwolenia, które pozwalają gospodarstwom na prowadzenie działalności i określają, ile ryb mogą wypuścić. Doug Vincent-Lang, komisarz departamentu, twierdzi, że potrzebuje więcej dowodów na to, że łosoś hodowlany szkodzi dzikim populacjom, dlatego departament ograniczy produkcję łososia hodowlanego.

„Zawsze zachowujemy pewną ostrożność, gdy próbujemy spekulować, co stanie się za wiele pokoleń w przyszłości” – mówi. „Te informacje zebrane teraz przez moich pracowników i uniwersytet budzą pewne wątpliwości, nad którymi musimy usiąść i się im przyjrzeć”.

Farmy wspierają także społeczności przybrzeżne Alaski, mówi Vincent-Lang. W całym kraju w latach 2018–2023 utworzono co najmniej 4200 miejsc pracy i 219 mln dolarów wynagrodzeń rocznie.

Obfitość łososia

Istnieją jednak inne dodatkowe czynniki. W tym roku popyt na różowego łososia nie dorównał podaży, a USDA zakupiła różowego łososia w puszkach za 70 milionów dolarów, aby ustabilizować rynek. Jednocześnie Rosja zwiększyła produkcję łososia hodowlanego. „Zalewają rynek łososiem różowym i łososiem ketalowym, obniżając w ten sposób cenę” – mówi Vincent-Lang.

Dodaje, że pytania dotyczące interakcji ryb w oceanie dominują w wielu debatach. Łosoś alaskański i rosyjski prawdopodobnie konkurują o żywność na północnym Pacyfiku. Gdyby państwo zamknęło hodowle ze względu na ich wpływ na dzikiego łososia, rosyjska produkcja nadal mogłaby zaszkodzić dzikiej populacji, sugeruje Vincent-Lang.

„Czy zamierzamy całkowicie zamknąć wszystkie nasze programy hodowli łososia różowego na Alasce?” – pyta Vincent Lang. „To trudne pytanie, kiedy niszczy się własną gospodarkę”.